Rozdział 372
Znajdując się w tak niewielkiej odległości i czując własny aromat, miała naprawdę dużą pewność siebie.
„Mówisz językiem Westwood?” Max był zszokowany, bo nie wiedział o tym.
„Trochę” – uśmiechnęła się. Nie uważała tego za coś wartego podzielenia się. W przeciwieństwie do tego sklep, w którym byli, był o wiele bardziej wart omówienia. „Tutaj jest fascynująco”.