Rozdział 47
„Nie jest źle. Jestem w nowym otoczeniu i pracuję z nowymi ludźmi. Czuję się, jakbym się odrodził, tak jak nazwa firmy”.
Eleanor nie mówiła o złym traktowaniu, jakiego doświadczyła w nowym miejscu pracy. Wiedziała, że nie wszyscy będą się z nią dogadywać, a zawsze będą tacy, z którymi będzie się dogadywać, i tacy, z którymi nie będzie mogła się dogadać.
Jessica miała rację. Eleanor nie wyrobiła sobie nazwiska, ani nie miała żadnego doświadczenia. Mało tego, miała kilka pozwów czekających na rozstrzygnięcie. Typowe było to, że firmy lub zespoły nie chciały jej na pokładzie. To prawda, że Eleanor dostała się do Rebirth dzięki swoim powiązaniom, ale teraz musi udowodnić niedowiarkom, że się mylą, demonstrując swoje prawdziwe zdolności.