Rozdział 643
Ona
„Ciekawe, co robi Cora” – wzdycham, stojąc przy oknie i kołysząc Rafe’a, który trochę płacze i wierci się w moich ramionach. Wiem, że niczego nie potrzebuje – został nakarmiony, odbity, przebrany i zrobił wszystko, czego dziecko mogłoby chcieć. Płacze tylko po to, żeby płakać, a ja wzdycham zrezygnowana, uśmiechając się do niego i wiedząc, że musi poświęcić chwilę, żeby to ogarnąć.
Sinclair, siedzący na łóżku z papierami rozłożonymi dookoła, spogląda na mnie. „Nie miałeś od niej żadnych wieści?”, pyta.