Rozdział 509
Ona
„Nie wierzę, że mi nie powiedziałeś!” Cora marudzi, rzucając mi mordercze spojrzenie, gdy zbieramy się w dokach Royal. Statki z kadłubami z wanaru, wyposażone w najnowocześniejsze systemy obronne i uzbrojenia, są zacumowane wzdłuż nabrzeża, a ich załogi krążą jak setki małych mrówek, przygotowując statki do wypłynięcia. Jeden, najmniejszy, zmierza na Wyspy Altaran i moją matkę; pozostałe wracają do domu, by stawić czoła Damonowi.
Nikt z nas nie chce się żegnać.