Rozdział 468
#Rozdział 468- Wyjazd
Ona
Sinclair i ja ubieramy się bardzo formalnie tego wieczoru, wiedząc, że sposób, w jaki żegnamy delegację Atalaxian, będzie czymś, co traktujemy z wielką ostrożnością, zwłaszcza że wiemy, że będzie tam Calvin. Nosimy nawet nasze korony, mając nadzieję, że zmuszą one Atalaxian do postrzegania nas jako przedstawicieli państwa, które zamierzają zniszczyć.