Rozdział 370
#Rozdział 370 – Rozpalanie płomienia
Ona
Wpadam w lekkie oszołomienie, gdy patrzę, jak Hank pracuje, gdy trzymam śpiące dziecko w ramionach. Nie chodzi o to, że nie zwracam uwagi – po prostu… tak naprawdę nie rozumiem, co robią lub mówią, więc dla mnie to wszystko jest po prostu cichą, powtarzalną pracą.