Rozdział 181
Ona
Przesypiam całą noc i cały następny dzień. Kiedy się budzę, mój umysł jest zamglony i potrzeba chwili, aby wszystko do mnie wróciło. Wzdrygam się, gdy wspomnienia sesji hipnozy się zakorzeniają, a moją pierwszą myślą jest Rafe. Wchodzę w naszą więź.
Maleńka istota śpi, ale czuję, jak stres i strach trzymają się jego świadomości. Kołyszę brzuch w ramionach, czując nową głębię żalu za to, że sprawiłam mojemu dziecku ból – poza żalem, smutkiem czy poczuciem winy.