Rozdział 225
Punkt widzenia Sydney
„No więc” – uniósł brwi – „jak się sprawy mają?”
Wzruszyłem ramionami i nie spieszyłem się z odpowiedzią. „Nic wielkiego”.
Punkt widzenia Sydney
„No więc” – uniósł brwi – „jak się sprawy mają?”
Wzruszyłem ramionami i nie spieszyłem się z odpowiedzią. „Nic wielkiego”.