Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 101
  2. Rozdział 102
  3. Rozdział 103
  4. Rozdział 104
  5. Rozdział 105
  6. Rozdział 106
  7. Rozdział 107
  8. Rozdział 108
  9. Rozdział 109
  10. Rozdział 110
  11. Rozdział 111
  12. Rozdział 112
  13. Rozdział 113
  14. Rozdział 114
  15. Rozdział 115
  16. Rozdział 116
  17. Rozdział 117
  18. Rozdział 118
  19. Rozdział 119
  20. Rozdział 120
  21. Rozdział 121
  22. Rozdział 122
  23. Rozdział 123
  24. Rozdział 124
  25. Rozdział 125

Rozdział 76

Następny tydzień to była bolesna orkiestra obolałych mięśni, uporczywych bólów głowy, mnóstwa potu i tych okropnych koktajli proteinowych, które Tori uparcie robiła. Gdybym musiała spróbować jeszcze jednego z tych obrzydliwych koktajli, mogłabym eksplodować. Tori miała jednak rację; były dobre dla mojego ciała; bez względu na to, jak bardzo moje kubki smakowe się buntowały.

Tydzień wyczerpującego treningu nie zmienił mnie w zimnokrwistego wojownika, ale przynajmniej mogłem się jakoś obronić. Prawdopodobnie bym się wycofał, gdybym musiał walczyć z innym wilkołakiem, ale byłem pewien, że poradzę sobie ze zwykłym człowiekiem z łatwością. Zmiana przyspieszyła naturalne procesy mojego ciała, dając mi szybsze rezultaty, niż normalnie widziałby człowiek. Chociaż nie byłem pokryty grubymi pasmami mięśni, moja szczupła sylwetka bardziej się wypełniła. Mój brzuch stwardniał, dając cień mięśni pod moją bladą skórą. Moje nogi, które kiedyś były cienkie jak piórko, teraz były jędrne.

Alec i Kade wydawali się zauroczeni zmianami w dolnej połowie mojego ciała, czyli w nogach i pupie. Obaj wykorzystywali każdą wolną chwilę, aby docenić zmiany, a podczas gdy ja udawałem irytację ciągłymi klapsami i szczypaniami, w tajemnicy miałem je za drogie.

تم النسخ بنجاح!