Rozdział 68 Kojąca zupa
Punkt widzenia Sylwii:
„Dlaczego tu jesteś?” Spojrzałam na niego, moje oczy płonęły emocjami. Moje serce wypełniła radość, że bezpiecznie ukryłam się przed resztą świata, w tym Rufusem.
„Czemu się uśmiechasz? Wyglądasz na bardzo szczęśliwą.” – zapytał Rufus, unosząc brwi. Wyciągnął rękę, jakby chciał dotknąć mojej twarzy, ale natychmiast zatrzymał się w połowie i spojrzał na mnie, jakby nic się nie stało.