Rozdział 84
„ Nasz transcendentny pan by tego nie chciał” – powiedziała ciemna postać, wychylająca się zza kobiety. Thea zapomniała, że tam jest, jak cień, ignorowana. Przesunęła jego obraz i dźwięk jego głosu do trojaczków, zanim straciła pamięć.
„ Ona nie wie, kim jesteśmy” – powiedziała kobieta. „Ta horda ją uwielbia. Jeśli zabijemy ich ukochaną Lunę, nie przestaną, dopóki wszyscy nie zginiemy. Teraz nie jest czas na robienie sobie takiego wroga. Nasz wzniosły mistrz nie będzie z tego zadowolony”.
„ Nigdy nie chciałbym zdenerwować naszego wspaniałego przywódcy” – powiedział mężczyzna. „Czy możesz wymazać jej pamięć?”