rozdział-195
„Do diabła!” Moja noga uderza w pedał i ruszam, mając nadzieję, że podejmuję właściwą decyzję dla dzieciaka.
Powrót do Black Shadow zajmuje prawie tydzień. Każdej nocy zatrzymywałem się w hotelu, aby upewnić się, że oboje dobrze się wyśpimy i nakarmimy oboje. Ani razu nie poprosiła o jedzenie i podejrzewam, że ją głodzili lub karmili tylko na swoich warunkach. Więc miała
nauczyła się czekać i ignorować burczenie głodu w pustym brzuchu.