Rozdział 420 Nie ma rozwiązania.
„Dlaczego nie zapytałaś najpierw Gerarda? Jak możesz podejmować takie decyzje sama? Naprawdę jesteś kimś!” powiedziała Whitney z uśmiechem, patrząc na Michelle.
„Nie drażnij mnie już więcej! Pomóż mi z tym. Myślisz, że Gerard będzie na mnie zły z tego powodu?” Michelle zapytała z niepokojem, trzymając Whitney za rękę.
„Bez względu na to, co zrobisz, on nigdy się na ciebie nie wścieknie”. Whitney dodała z irytacją: „Chociaż teraz wydaje się to kłopotliwe, jestem pewna, że Gerard zgodzi się na prośbę Lynn. Nie musisz się o to martwić”.