Rozdział 339 Za mało mięsa dla tak wielu wilków!
Michelle i Whitney rozglądały się po stołówce. Jak głosiła plotka, Gerard traktował swoich pracowników dobrze. Stołówka była niewytłumaczalnie czysta i dobrze oświetlona, ale tym, co odróżniało ją od zwykłych stołówek, były serwowane w niej dania. Był tam ogromny wybór mięs, warzyw i owoców. Pracownicy ich firmy wydawali się lubić tam jeść lunch. Przeglądając asortyment jedzenia, Michelle skinęła głową z zadowoleniem.
„Chelle, usiądźmy tam”. Whitney zaprowadziła Michelle do pustego stolika niedaleko. Odwróciła się, by spojrzeć na Gerarda i uśmiechnęła się. „Panie Robertsie, pańska kawiarnia zasługuje na nagrodę. Czy wszyscy tutaj cieszą się takim samym traktowaniem?”
„Tak, oczywiście.” Gerard skinął głową. Kąciki jego ust uniosły się w delikatnym uśmiechu. Usiadł z nimi.