Rozdział 119
Natychmiast pokręcił głową.
„Nie mogę pozwolić ci pojechać do Brighton. Ta podróż jest dla Theodore’a i Vino” – powiedział, a ja pokręciłam głową.
„Musisz być taktowny w takich sprawach. Brighton nienawidzi północy, a oni widzą w tobie zagrożenie; ostatnią rzeczą, jakiej potrzebujesz, jest wysłanie tam północnych elit. Nie będą współpracować i nie będą otwarci. Ale ludzie tacy jak Avery, Linda i ja zostaną dobrze przyjęci, ponieważ mogą poczuć, że mamy coś wspólnego. Oboje cierpieliśmy z powodu północnej brutalności, mimo że wkrótce mamy się pobrać; to nie ma znaczenia” – powiedziałem, a on pokręcił głową.