Rozdział 652 Daj jej ciepło
Toby zrobił krok do przodu i objął Molly. „Molly, nie rób tego. Nie ma się czego bać. Jestem tutaj!”
Ale Molly nie panowała nad swoim zdrowiem psychicznym i ostatecznie uderzyła go w twarz. „Nie podchodź bliżej! Powiedziałam, żeby nikt mnie nie dotykał!”
Bała się każdego, kto próbował się do niej zbliżyć. Być może w myślach myślała, że wszyscy przed nią są jak ci mężczyźni, którzy ją zgwałcili. W chwili, gdy ktokolwiek próbował się do niej zbliżyć, wpadała w furię.