Rozdział 52 Ona go aż tak nie nienawidzi
Ayla była w lekkim transie. Tak, zastanawiała się, kiedy Brian wróci do domu. Nie spodziewała się jednak, że stanie się to w tej chwili. I wydawało się, że był tam już od pewnego czasu. Po prostu go nie zauważyła.
„Wróciłeś.” W końcu udało jej się go przywitać, po długim staniu w oszołomieniu.
Brian spojrzał chłodno na bałwana, po czym odwrócił się i spojrzał na zarumienioną twarz Ayli. „Czy nadal chcesz się wygłupiać?”