Rozdział 51 On nie zrobi wyjątku
Arlene spojrzała na mężczyznę stojącego za Brianem. Narkotyk, który właśnie zażyła, zaczynał działać i czuła się bardzo niekomfortowo.
Wyglądało na to, że Brian czytał w jej myślach. „Nie czujesz się komfortowo zażywając te narkotyki codziennie?” Nigdy nie był miękki w stosunku do innych, z wyjątkiem Ayli, która zawsze była uparta i niewinna.
– "Chcesz go?" – Zapytał ponownie, odwracając głowę i patrząc na mężczyznę za nim. Jego głos był nadal zimny jak lód. „Pomóż jej.”