Rozdział 448 Jej opór
Miley spojrzała na córkę i powiedziała: „Molly, w końcu jesteś. Przyjechałaś zabrać mnie do domu, prawda?”
Miley uważała Molly za swojego wybawcę. Jej córka była jedyną osobą, która mogła ją uratować przed tym strasznym piekłem. Mocno pociągnęła Molly za rękaw.
Molly czule wzięła matkę pod ramię i zaprowadziła ją na sofę. Po wygodnym posadzeniu jej, powiedziała: „Mamo, proszę bądź cierpliwa. Przyszłam cię odwiedzić, prawda?”