Rozdział 296 Czy nie jestem dla ciebie dobry?
Lucas wyjął paczkę papierosów i wyciągnął paczkę, wycofując się na korytarz. Wypuszczając chmurę dymu, wpatrywał się w sufit, rozmyślając o kłótni z Aylą. Dlaczego jego temperament wybuchał za każdym razem, gdy się kłócili? Nawet przyparł ją do ściany i groził jej. „Od kiedy stałem się takim niegrzecznym człowiekiem?” pomyślał z westchnieniem, które zdawało się wysysać z niego napięcie.
„Pomocy... pomocy, moje maleństwo...” Lucas rozmyślał nad wydarzeniami z przeszłości i nie zdawał sobie sprawy, co działo się za jego plecami.
Jego myśli błądziły, aż usłyszał za sobą słaby głos i poczuł, że ktoś chwyta go za spodnie.