Rozdział 1067 Wszystko jest wybaczone
Patrząc na Brandona, Jayleen pokręciła głową i powiedziała: „Dlaczego miałabym robić taki żart? Czy nie przyjechałeś tu tylko po to, żebym mogła być z rodzicami? Jeśli nie chcą z nami mieszkać, nie wyjdę za ciebie”.
Chciała po prostu być ze swoją rodziną i żyć spokojnie. Nie miało znaczenia, czy okaże się to trudne, czy proste; to było wszystko, czego pragnęła.
„Jayleen, jutro bierzemy ślub. Proszę, nie rób mi teraz takich żartów”.