Rozdział 116
Nie mogłem znaleźć pudełka.
Tymczasem Ashton trzymał ręce złożone na piersiach, patrząc na mnie. Rzuciwszy mu okiem, powiedziałem: „Idź i najpierw się umyj. Ja będę tego szukał”.
Przez chwilę milczał. „Wiesz, co jest w pudełku, które dał ci dziadek?”