Rozdział 964 Bezpośrednia tortura
Elizabeth siedziała tam z uśmiechem na twarzy, wyglądając tak słodko jak ogórek.
Kiedyś była niezłą gadułą, często doprowadzając swojego męża, Royce'a, do szału. Ale kiedykolwiek gubiła się w hafcie, milkła jak mysz, co czasami prowadziło do nieporozumień u Royce'a.
Widząc obojętny stosunek Elizabeth do niej, Wendy wahała się przez dłuższą chwilę.