Rozdział 748 To jest relaksujące
Po wzięciu prysznica Chloe rzuciła się na łóżko, czując się bardzo leniwa i nie chcąca ruszyć ani jednym mięśniem. Na zewnątrz było słonecznie, a zgiełk Francji zaczął przystosowywać się do różnicy czasu. Chloe nie przyzwyczajała się do tego długo. W południe wstała i zeszła na dół, żeby znaleźć miejsce na posiłek.
Chloe znalazła przyzwoicie wyglądającą restaurację, zajęła miejsce przy oknie, zamówiła posiłek płynnie po francusku, a następnie siedziała tam i czekała. Większość restauracji we Francji była udekorowana na wszystkie sposoby, elegancko i bogato, z wykwintnymi sztućcami, kryształowymi szklankami, różnymi obrazami na ścianach i ładnymi winoroślami udekorowanymi na korytarzach. Wszystko to idealnie pasowało do wyjątkowego poczucia romantyzmu i elegancji Francuzów.
Po lunchu, gdy Chloe zajadała się deserem, zadzwonił jej telefon komórkowy. Widząc identyfikator dzwoniącego, uśmiechnęła się i odebrała. Z drugiej strony rozległ się głęboki, potężny głos. „Jestem tutaj”. Chloe wstała. „W porządku. Przyjdę po ciebie”. Zapłaciła rachunek i wyszła z restauracji, ale wpadła na kilka osób.