Rozdział 627 Poza twoim umysłem
Caroliną wstrząsało silne szarpnięcie Viviany za ramię, która szukała wyjaśnień.
„ Mam jaja! Poczekaj i zobacz, najgorsze dopiero nadejdzie!” Chloe zmrużyła oczy, w których błysnęło lodowate światło, po czym ruszyła w stronę drzwi z Jonahem. Oczy Keiry były pełne naglącej potrzeby. Pomyślała sobie, że nie może pozwolić Chloe zabrać dziadka w tym momencie! Dziadek był teraz zły, jeśli Chloe znów przekręci prawdę, dziadek może po prostu oddać swoje udziały tej nikczemnej osobie!
Ale jeśli ona to rozumiała, to jak Karolina mogła na to nie wpaść?