Rozdział 496 Pod momentem
W końcu Jeanette nie mogła już dłużej powstrzymywać swoich emocji i wybiegła z pokoju. Nie wiedziała, że jej matka, która spała, powoli otworzyła oczy po jej wyjściu.
Wpatrywała się w sufit, a łzy spływały jej po policzkach, gdy patrzyła, jak Jeanette odchodzi. Wyciągnęła telefon spod poduszki i wybrała numer.
Tymczasem Lenard, który oglądał transmisję na żywo, zmienił wyraz twarzy.