Rozdział 485 Zwroty wydarzeń
Carolina trzymała się za głowę, jej twarz była blada jak duch, wyglądała na mocno poobijaną. „Nie. Wszystko w porządku, po prostu okropny ból głowy. Daj mi trochę odpocząć”.
Keira ugryzła się w wargę, delikatnie pocierając plecy Caroliny. „Babciu, nie przejmuj się tym, Chloe tym razem naprawdę straciła rozum. Gdy tylko trafi na kilka wybojów na drodze, zrozumie swój błąd”.
Carolina wciąż się wściekała: „Ona na pewno upadnie! Ten dzieciak, ośmiela się rzucać mi wyzwanie publicznie! Czy ona w ogóle widzi we mnie starszego?! Poczekaj, aż naprawdę się załamie! Chcę zobaczyć, jak sobie z tym poradzi!”