Rozdział 482 Cel krytyków
W biurze prezesa Carolina siedziała zmęczona na krześle, opierając rękę na czole, wyraźnie wyczerpana.
„ Nie przejmuj się tym, już wcześniej przechodziliśmy przez odejścia artystów i daliśmy radę, prawda? Jeśli będzie trzeba, będę ciężko pracować, aby poprawić zasoby i jakość firmy. W ten sposób inni artyści będą mogli otrzymać lepsze traktowanie, a na pewno pożałują, że nas opuścili” – powiedziała Keira. Chociaż Keira była wściekła, nadal pocieszała Carolinę. Carolina westchnęła i spojrzała na Keirę z podziwem i uczuciem: „Jestem taka szczęśliwa, że mam cię u boku”.
O godzinie 11:00 w holu budynku biurowego Starlight International zebrali się dziennikarze, którzy czekali na gwiazdę dnia.