Rozdział 1147
Roześmiał się złowrogo, co sprawiło, że oglądanie go stało się nieco niepokojące.
Chloe spojrzała na Stanleya od niechcenia, który natychmiast zacisnął usta. Następnie uniosła brew, lekko ściskając ubrania w dłoni i powiedziała: „Ona ma rację, nigdy tu wcześniej nie byłam. Po prostu z ciekawości, chciałam zobaczyć, o co chodzi, ale myślę, że ten kawałek jest całkiem ładny”.
Wendy parsknęła śmiechem, czując się o wiele lepiej, i postanowiła nie naciskać.