Rozdział 1135
Claud uniósł brew, w kącikach jego ust pojawił się uśmieszek, gdy stuknął swoją szklanką o szklankę innej osoby.
"Bez problemu."
Cicely odwzajemniła uśmiech, odchylając głowę do tyłu, by wziąć łyk napoju, po czym oparła dłoń na rączce wózka inwalidzkiego Crysti.