Rozdział 1122
Elizabeth powstrzymywała swój gniew przez jakiś czas, a słowa Wendy dały jej idealną okazję, by dać upust swojemu gniewowi. Wykorzystała okazję, by wyładować swój gniew wszystkim, co miała.
Chloe prawie wybuchnęła śmiechem. To było trafne!
Wyraz twarzy Addie zmieniał się. Każdy, kto nie był kompletnym idiotą, zorientowałby się, że słowa Elizabeth były skierowane prosto do Addie! Kilku służących wymieniło spojrzenia, po czym spuścili głowy i znów zamilkli.