Rozdział 102
Alexander zamarł w miejscu, gdy usłyszał pytanie. Po krótkiej pauzie odpowiedział spokojnie: „Wydaje się, że to po prostu dobry sposób na powstrzymanie łez”.
Niespodziewanie, cichy głos przerwał ich chwilę. „Czy skończyłeś rozstawiać moje kwiaty?”
Sophia pobiegła z powrotem na swoje miejsce, chwyciła narzędzia i zaczęła przycinać. „Już prawie skończyłam, Florence”.