Rozdział 737 Długa droga do przebycia
Około pół godziny później policjant w mundurze, z grymasem na twarzy i poważnym skinieniem głowy, powiedział: „W porządku, mamy ogólny zarys tego, co się wydarzyło. Doceniamy pomoc”. Następnie zwrócił się do Libby, która ściskała ramię June i powiedział: „Proszę, chodź z nami”.
Libby stanowczo pokręciła głową. „Nie ma mowy! Nie zrobiłam tego! Jak możesz po prostu uwierzyć Rosie na słowo?”
Grymas policjanta pogłębił się. „Libby Moran, obowiązkiem każdego jest współpraca z policją. Zdecydowanie radzę ci, żebyś współpracowała z nami. Jeśli jesteś niewinna, jak twierdzisz, przyjście pomoże wyjaśnić sprawę”.