Rozdział 92
Eddy był już zaniepokojony, gdy wczoraj wieczorem nie przysłano mu kolacji. Gdy zobaczył, że dzwoni Caroline, odebrał bez chwili wahania. Nigdy wcześniej nie odebrał jej telefonu tak szybko. Caroline była oszołomiona, gdy robiła notatki w myślach. „Dlaczego nie przysłałeś mi śniadania?”
Caroline zmarszczyła brwi. Zrezygnowała z robienia notatek w myślach.
Natychmiast powiedziała z drwiną: „Wy dwoje naprawdę jesteście parą stworzoną w niebie. Jeden chce wsadzić mnie za kratki, a drugi chce, żebym była jego niewolnicą. Nie będę tego dłużej tolerować!”