Rozdział 784
Caroline skurczyła się na siedzeniu, gdy jej wzrok padł na rzędy samochodów za nimi. Krajobraz na zewnątrz wydawał się jej tak znajomy, a jednocześnie dziwny.
Budynki wyglądały znajomo, jakby widziała je już wcześniej, ale wydało jej się to dziwne, ponieważ nie były podobne do tych, które pamiętała.
Górowały nad nią i wydawały się jeszcze czystsze, niż potrafiła sobie przypomnieć.