Rozdział 768
Caroline uśmiechnęła się delikatnie. „To miłe. W takim razie możesz mówić do mnie Ms. Y.”
„Pani Y.” Głęboki głos Kirka był jak dobre wino, gdy mówił, sprawiając, że czuło się nim pijanym. Caroline poczuła, że jest nim oczarowana.
„Masz ładny głos.”