Rozdział 72
Dźwięki śmiechu nagle ustały. Wszyscy odwrócili się i zobaczyli Jude'a wchodzącego, otoczonego przez ochroniarzy. Widok ich oszołomił.
„Panie Morrison Senior, co pan tu robi?” – zapytała Brie, pośpiesznie podchodząc, by pomóc staruszkowi.
Jude nawet nie spojrzał na Brie. Zamiast tego, z niepokojem podszedł do Caroline, pytając: „Carrie, słyszałem, że skręciłaś kostkę i trafiłaś do szpitala. To taka ważna sprawa. Dlaczego mi nie powiedziałaś?” Jego troska poruszyła Caroline. Zapewniła go: „Czuję się dobrze, dziadku. Wkrótce zostanę wypisana ze szpitala”.