Rozdział 70
„Przepraszam. Nie wiedziałam, że to ty” – przeprosiła Caroline.
Nerwowo posadziła Kirka na kanapie i zapaliła światło. Serce ją bolało, gdy zobaczyła jego obrażenia, i pośpiesznie rozejrzała się za apteczką.
Kirk chciał jej powiedzieć, że nie musi martwić się drobnym urazem.