Rozdział 695
Kirk się wyprostował. Przefiltrował w myślach wszystkie drobne szczegóły z przeszłości. Czując pewność, że nic nie poszło nie tak, zapytał: „Co się stało?”
„Nic, naprawdę. Po prostu czuję, że to nie był on. To tylko przeczucie.”
Kirk natychmiast się rozluźnił. Uśmiechnął się. „Więc jak myślisz, jak powinien wyglądać prezes SY Group?” Caroline odpowiedziała: „Cóż, nie mogę powiedzieć. Po prostu myślę, że nie wygląda jak...” Urwała, jej wzrok padł na Kirka. „Myślę, że prezes SY Group powinien wyglądać jak ty”.