Rozdział 680
To był zbyt duży zbieg okoliczności. Caroline spojrzała na Cheryl niezręcznie.
W chwili, gdy Cheryl zobaczyła Jacka, poczuła, jak mięśnie na jej twarzy lekko napinają się.
Caroline zaczęła: „Przepraszam, Chery, ja…”
To był zbyt duży zbieg okoliczności. Caroline spojrzała na Cheryl niezręcznie.
W chwili, gdy Cheryl zobaczyła Jacka, poczuła, jak mięśnie na jej twarzy lekko napinają się.
Caroline zaczęła: „Przepraszam, Chery, ja…”