Rozdział 439
Gdy dotarli na pierwsze piętro, Dan zobaczył, jak drzwi windy otwierają się powoli, i poczuł, że się uspokaja.
Ponownie nacisnął przycisk zamykający drzwi, co sprawiło, że Sarah głośno zapytała: „Mężu, czy znów myślisz o spotkaniu z tym niewdzięcznym bachorem?”
Dan westchnął i powiedział jej: „Nie. Wkurzyłaś mnie tak bardzo, że prawie zapomniałem, że możemy polegać na Layli”. Sarah rozweseliła się na jego słowa.