Rozdział 726
Neera patrzyła, jak ten bandyta odchodzi, kulejąc.
Lekko zmrużyła oczy i uznała tę sytuację za nieco godną ubolewania.
Szkoda, że nie mogłem rzucić w niego proszkiem leczniczym. Gdyby dał mi taką możliwość, sprawiłbym, że doświadczyłby okropnego uczucia, gdy jego ciało powoli gniło.