Rozdział 294
Jean był zbyt rzucający się w oczy. Miał na sobie dobrze skrojony garnitur, który podkreślał jego sylwetkę. Neera nigdy nie spodziewała się go tu spotkać. On również był trochę zaskoczony.
Trojaczki również go zauważyły. Podekscytowane wiwatowały. „Patrz, mamo, to wujek Jean!”
Neera spojrzała na trojaczki podejrzliwie. „Wszyscy wiedzieliście, że on tu będzie, dlatego zaproponowaliście, że tu przyjedziecie?”