Rozdział 203
Jean, słuchając wyjaśnień, uznał ten scenariusz za dziwnie znajomy.
Neera również zamarła w zamyśleniu. Nie mogła powstrzymać się od odwrócenia głowy, by rzucić mu spojrzenie.
Miał wyraźne kąty twarzy. Miał jasną i czystą cerę, głęboko osadzone oczy, dobrze zdefiniowane rysy i przystojny, ale diabelski urok. Było w nim coś makabrycznego z powodu jego kruchości.