Rozdział 1320
„Panie Cox, jest pan mądrym człowiekiem. Jestem pewien, że rozumie pan zalety i wady, bez konieczności rozwijania ich. Czy nadal jest pan gotów ryzykować życie dla Bartitsu Guild?”
Nelson dał mu dwie minuty na zastanowienie, po czym po raz kolejny wyciągnął do niego gałązkę oliwną.
Oczy Avery'ego były bardzo ciemne, wyraz twarzy nieprzyjazny i nie było jasne, co myśli.