Rozdział 1230
Colin, z nutką rozbawienia, odpowiedział znaczącym nuceniem.
Tymczasem rzucił beznamiętne spojrzenie w stronę Stelli. Jego twarz pozostała spokojna, ale jego oczy emanowały autorytetem.
Stella była cała spocona i nie była gotowa przyjąć oskarżenia. Odgryzła się z determinacją.