Rozdział 1192
Neera pokręciła głową. „Dziękuję za troskę. Czuję się dobrze. Dzięki temu panu, który przybył na czas, nic mi się nie stało”.
Gdy mówiła, przypomniało jej się coś ważnego i odwróciła się, by spojrzeć na mężczyznę z blizną na twarzy.
„A tak w ogóle, to jeszcze panu nie podziękowałem. Czy mogę być tak śmiały i zapytać pana o nazwisko?”