Rozdział 1167
Następnego dnia grupa spakowała się i ruszyła w kierunku bazy Fighting Arts Guild. W drodze tam Shane zapytał z troską: „Jesteś zdenerwowany?”
Neera zaśmiała się i odpowiedziała: „Skłamałabym, gdybym powiedziała, że nie jestem zdenerwowana. Czuję się, jakbyśmy zmierzali w stronę wilczej nory. Ale to w porządku. Skoro już jesteśmy w drodze, równie dobrze możemy być z tym pogodzeni. Poradzimy sobie z tym, co nas spotka”.
Widząc, że udało jej się zachować optymizm, Shane parsknął śmiechem i powiedział: „Naprawdę jesteś beztroska. Wygląda na to, że martwiłem się na próżno”.