Rozdział 88
„Idź naprzód” – mówi Leila do Carmeli, mrużąc oczy, gdy wspinają się na niewielkie wzgórze.
Nie ma potrzeby tego ukrywać, ona w ogóle nie ufa Carmeli, to kobieta, która ją zamykała, nieustannie próbowała ją otruć i ostatecznie próbowała ją zabić, nie ma mowy, żeby mogła chodzić odwrócona plecami do Carmeli.
Adaline może tu być, więc Carmela może nie próbować niczego, ale nie może podjąć takiego ryzyka. Fakt, że Carmela znała zabójcę, który zaatakował ją dwa razy, wciąż zadziwia umysł Leili.