Rozdział 366
Krzyki tłumu o śmierć Antonia to ogłuszający ryk. Ale Antonio wstaje, jego korona jest przekrzywiona, przechylona na bok, parodia jego chwały, jego krew lycan płonie w żyłach.
Jego oczy są dzikie i pełne buntu, wpatrzone w Tatuma.
Dość!" ryczy, uciszając tłum. "Żądam pojedynku wilków, jeden na jednego, Tatum. Na śmierć i życie." Jego głos drży z groźbą. "Jeśli wygram, ty, Leila, Amara - wszyscy rebelianci - zginiecie za zdradę. Jeśli przegram, cóż..." Uśmiecha się szyderczo, odsłaniając białe jak kość, wydłużone kły. "Nie zrobię tego."